czwartek, 26 maja 2016

American Black


Dokumentacja sama się nie napisze, ale i piwo samo nie wypije. 🍺
W przerwie od pisania (jednej z wielu dzisiaj) przyszedł czas na american stouta od Pinty. Kolor ma prawie czarny. Pachnie kawą. W smaku, prócz kawy, wyczuwalna jest też gorzka czekolada. Niby tyle goryczy, powiedziałby kto, a wbrew pozorom tak bardzo jej nie czuć. Piwo ma 45 IBU. 
Ponadto jest w nim nieco świeżości kwiatów i cytrusów, czego w pierwszej chwili nie wyczułem. 
Pije się bardzo przyjemnie, lekko, gładko. 
Polecam. 👍

środa, 18 maja 2016

Hapan


Beer is not the answer. Beer is the question. The answer is "yes". 🍺
Na dobry początek nauki przed piątkowymi kołami coś lekkiego. Kwas - w tym wypadku Hapan (fin. kwaśny) z browaru Wąsosz i Humalove - to chyba jeden z moich ulubionych gatunków! 
"Kwaśny saison z dużą ilością miksowanego agrestu i szczyptą brzoskwini." 
Pachnie delikatnie, słodko, pod koniec lekko stonowanie. 
Smakuje genialnie, a agrest jest faktycznie mocno wyczuwalny. 
Piłbym go więcej, gdybym miał! 
Finlandia po raz kolejny mile zaskakuje (poprzednio posmakował mi Koniec Świata Pinty - fińskie sahti).

piątek, 13 maja 2016

Simcoe session IPA


Sesyjne, znaczy dla studenta, przed sesją? :-P
Nie, ale jak najbardziej polecam na skołatane nerwy. ;-)
Piwa sesyjne są "lepiej przyswajalne", "lżejsze", o mniejszej zawartości alkoholu, niż inne z danego gatunku. Cechują się również mniejszą goryczką. Taki na przykład Simcoe ze zdjęcia: 4,7%, 53 IBU.