Międzynarodowy dzień piwa i piwowara wypada właśnie dziś - 5 sierpnia.
To dobra okazja do skosztowania kolejnego piwa. Niedawno premierę miał Oatmeal Stout z Browaru Stu Mostów.
Piwo jest lekko zmętnione, z drobnopęcherzykową pianą, której resztki do końca przyozdabiają pokal. Pachnie słodko, owocami, głównie truskawkami i brzoskwiniami, ale gdzieś w tle czai się delikatność owsu.
W smaku prawdziwa balanga! Na wejściu owocowo kwaśne. Orzeźwiające. Owoce tańczą w szalonym pogo. Krzyczą, przepychają się, skaczą we wszystkie strony. Lecz nagle taniec ustaje i na parkiet wylewa się owsianka i otula całe otoczenie, tłumiąc cały harmider zabawy. Dominuje spokój jak w wagonie medytujących tybetańskich mnichów. Tylko z oddali dobiegają jakby krzyki zabawy. Tak mniej więcej działają tu płatki owsiane. Najsilniejsze wrażenie jest przez pierwsze kilkanaście łyków, później delikatnie się zmniejsza, ustępując kwaśności.
Goryczka jest bardzo delikatnie wyczuwalna, ale w tym przypadku nie jest jej za mało, ani za dużo. Bardzo dobrze podkreśla smak piwa.
Płatki owsiane sprawiają, że piwo staje się gładkie i delikatne, mimo swej kwasowości. Jest naprawdę interesujące, czegoś podobnego jeszcze nie spotkałem!