Z tym piwem "tea party" nabiera nowego znaczenia.
sTEAm Time pochodzi ze śląskiego browaru Kraftwerk (a wyprodukowano je w Wąsoszu).
Piwo ma kolor ciemnobursztynowy, piana jest znikoma.
Oprócz typowych cytrusowych aromatów wyraźnie czuć zioła i coś na kształt herbaty.
W smaku, prócz "ipowej" goryczki jest też lekko wyczuwalna herbata.
Mimo wszystko chyba najwyraźniejsze są tu amerykańskie chmiele. Herbata Earl Grey i kwiat hibiskusa kryją się gdzieś w kącie i tylko lekko wychylają ze swej kryjówki, nie pozwalając się poczuć tak dobrze, jak goryczka chmieli.