Pierwsze wrażenia - zapach: serniko makowiec (taki, jak mama piekła czasem na Święta), kawa, lekki posmak ciasteczek. Zaczyna się na prawdę wyjątkowo - niech prosty opis Was nie zwiedzie!
W smaku na pierwszym planie, prócz wspomnianych aromatów, również kawowa goryczka i minimalna kwasowość - taka jak w bardzo gorzkiej czekoladzie. Może nieco droższe, ale warto spróbować nawet najmniejszą porcję - na prawdę, polecam gorąco! :)